Strona główna Showbiznes Producentów tabletek poronnych czeka wprowadzenie ograniczeń rok po wyborze Trumpa

Producentów tabletek poronnych czeka wprowadzenie ograniczeń rok po wyborze Trumpa

21
0

Niedługo po tym, jak Donald Trump został ponownie wybrany na prezydenta, przemysł pigułek aborcyjnych wart 6,9 miliarda dolarów działa według tych samych federalnych zasad, które odziedziczył po byłym prezydencie Joe Bidenie – ale nowe zagrożenia dla leku coraz bardziej nasilają się. Między przeglądem bezpieczeństwa Administracji Żywności i Leków, który może zakłócić dystrybucję, bataliami sądowymi dotyczącymi tego, czy pigułka może pozostać na rynku, oraz retoryką antyaborcyjną działań aktywistów i administracji Trumpa, producenci leków wydają się przygotowywać na burzę, która może odmienić dochodowy zakątek przemysłu opieki zdrowotnej.

„Jeśli chodzi o aborcję farmakologiczną, w tej administracji jeszcze nie było żadnych większych zmian w polityce” – powiedziała Katie O’Connor, dyrektor ds. federalnej polityki aborcyjnej w Narodowym Centrum Praw Kobiet. „Ale zauważyliśmy również pewne sygnały ze strony administracji, że coś zrobią”.

Obecnie FDA zezwala na przepisywanie pigułki mifepristonu poprzez telemedycynę i dostarczanie pocztą. Certyfikowane apteki wciąż ją udostępniają w około połowie stanów USA, w zależności od prawa stanowego.

Wraz z misoprostolem, mifepriston stanowi standardowy dwuskładnikowy reżim, który jest stosowany w USA od ponad dwóch dekad i stanowi około dwóch trzecich wszystkich aborcji rocznie, według Instytutu Guttmacher.

Mimo że Trump i wielu kluczowych doradców antyaborcyjnych jest u władzy od ponad roku, produkcja mifepristonu nie spadła. We wrześniu FDA cicho zatwierdziła generyczną wersję od Evita Solutions, pierwszego nowego amerykańskiego producenta od 2019 roku, do zakończenia ciąży do 10 tygodni.

Jednakże, analitycy jak Joe Thome z TD Cowen, który śledzi FDA, twierdzą, że rynek i dostęp do aborcji niosą większe ryzyko niż się wydaje.

Nawet niewielkie zmiany w federalnych przepisach mogą się przemieścić przez łańcuch dostaw, począwszy od systemów refundacji ubezpieczeń aż po platformy telemedyczną i protokoły zgodności aptek, szczególnie dla producentów mifepristonu, takich jak GenBioPro, Evita Solutions i Danco Laboratories.

„Jeśli FDA dodałaby ostrzeżenia na etykietach lub bardziej restrykcyjne limity leczenia, mogłoby to przekuć się w politykę płacową, refundację Medicaidu, produkcję i wydajność firm oraz mieć implikacje dla faktycznego dostarczania leku pacjentom w przystępnej cenie” – powiedział Thome.