Ważne zasady:
– NIE tłumacz ani nie usuwaj tagów HTML.
– Przetłumacz jedynie widoczny tekst między tagami.
– Zachowaj dokładne i neutralne znaczenie.
– Zwróć tylko przetłumaczoną treść.
– NIE dodawaj wyjaśnień, notatek ani dodatkowego tekstu.
– Dodaj krótkie notatki Kontekstu i Faktu w nawiasach, jeśli jest to odpowiednie.
Treść:
Zachowaj nasze wiadomości wolne od reklam i płotów, dokonując darowizny w celu wsparcia naszej pracy!
Notes from Poland prowadzone są przez mały zespół redakcyjny i publikowane przez niezależną, non-profitową fundację finansowaną poprzez darowizny od naszych czytelników. Nie moglibyśmy robić tego, co robimy, bez Państwa wsparcia.
Prokuratura w Polsce postawiła zarzuty obywatelowi Ukrainy za pomocnictwo w niedawnej akcie sabotażu linii kolejowej na rzecz Rosji. Jest to pierwsza osoba, która bezpośrednio wysłuchała zarzutów w tym przypadku, po tym jak dwaj główni podejrzani uciekli do Białorusi natychmiast po incydencie.
W poniedziałek Prokuratura Krajowa ogłosiła, że obywatel Ukrainy, nazwany tylko jako Volodymyr B. na podstawie polskiego prawa prywatności, został 22 listopada oskarżony o pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu i udzielenie pomocy bezpośrednim sprawcom sabotażu kolejowego, który miał miejsce w dniach 15-16 listopada.
Prokurator przedstawił Volodymyrowi B. zarzut działania na rzecz rosyjskiego wywiadu oraz ułatwienia sprawcom dokonania aktów dywersji na infrastrukturę kolejową z 15–16 listopada 2025 r. 🔽https://t.co/SzY5AvnF5j
— Prokuratura (@PK_GOV_PL) 24 listopada 2025 r.
Ta pomoc obejmowała Volodymyra B. odwożenie jednego z głównych sprawców, Yevhenii I., na planowane miejsce sabotażu we wrześniu, umożliwiając mu wykonanie rekonesansu i wybór miejsca do podłożenia materiałów wybuchowych i urządzenia metalowego później użytych w próbie zatrzymania pociągów, oraz urządzenia do nagrywania.
Volodymyr B. został zatrzymany 20 listopada przez funkcjonariuszy CBŚP, po uzyskaniu dowodów na jego udział w przestępstwie. Po zniesieniu zarzutów, został przesłuchany przez prokuratorów jako podejrzany, a sąd zatwierdził jego dalsze zatrzymanie.
18 listopada, dwa dni po odkryciu sabotażu, premier Donald Tusk ogłosił, że dokonali go dwaj Ukraińcy pracujący na rzecz Rosji, którzy natychmiast uciekli za granicę do Białorusi.
Następnego dnia prokuratorzy ujawnili ich jako parę Oleksandr K. i Yevhenii I., zgodnie z polskim prawem prywatności. Jednak polskie media w pełni zidentyfikowały podejrzanych jako Yevhenii Ivanov i Oleksandr Kononov.
Prokuratura sporządziła zarzuty dla pary i 20 listopada Polska wystosowała notę dyplomatyczną do Białorusi wzywającą do ich wydania. Jednak ze względu na bliskie relacje Białorusi z Rosją, perspektywy ekstradycji wydają się niewielkie.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, polecił Rosji zamknąć swój konsulat w Gdańsku – ostatni, który mógł prowadzić działalność w Polsce – w odwecie za sabotaż.
W ostatnich latach Polska była celem serii aktów sabotażu przeprowadzanych przez osoby – często Ukraińców i Białorusinów – zwerbowane przez Rosję.
Polska poleciła Rosji zamknąć swoje konsulat w Gdańsku w odpowiedzi na ubiegłotygodniowy sabotaż linii kolejowej przez agentów działających na rzecz Moskwy.
Oznacza to, że wszystkie konsulaty Rosji w Polsce zostały zamknięte, a tylko ambasada w Warszawie pozostaje https://t.co/Ba0ALlhcpA
— Notes from Poland 🇵🇱 (@notesfrompoland) 19 listopada 2025 r.
Wczesnym poniedziałkiem Onet, wiodący serwis informacyjny, poinformował na podstawie anonimowych źródeł, że czterech Ukraińców zatrzymanych w Polsce w zeszłym tygodniu pod zarzutem pomocy w sabotażu kolejowym zostało zwolnionych po tym, jak prokuratorzy stwierdzili, że nieświadomie nie pomagali sabotażystom.
Następnie rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, potwierdził, że „zebrane dowody nie dostarczyły podstaw do postawienia zarzutów za udział w akcie sabotażu z 15-16 listopada”.
Jednak jeden z nich został oskarżony w związku z innym incydentem, w którym został zatrzymany posiadając dokumenty, w tym rosyjski paszport, powiedział Nowak, cytowany przez stację TVN.
Notes from Poland prowadzone są przez mały zespół redakcyjny i są publikowane przez niezależną, non-profitową fundację finansowaną poprzez darowizny od naszych czytelników. Nie moglibyśmy robić tego, co robimy, bez Państwa wsparcia.
Źródło głównego zdjęcia: Kołobrzeg Policja (wg licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnymNotes from Poland. Pisał o sprawach polskich dla wielu publikacji, w tymForeign Policy,POLITICO Europe,EUobserveriDziennik Gazeta Prawna.







