Strona główna Nauka Wymarłe zwierzęta na Planecie Prehistorycznej: Epoka Lodowcowa sprawiają, że jest to pozycja...

Wymarłe zwierzęta na Planecie Prehistorycznej: Epoka Lodowcowa sprawiają, że jest to pozycja obowiązkowa do obejrzenia.

7
0

W 1999 roku seria „Walking with Dinosaurs” BBC zapoczątkowała nowy format: „dokumenty” o dzikiej przyrodzie prezentujące dawno wymarłe zwierzęta. Jestem wielkim fanem tego gatunku, a „Prehistoric Planet: Epoka Lodowcowa”, wyprodukowana przez BBC Studios dla Apple TV, podnosi tę ideę na nowy poziom.

Dwa poprzednie serie „Prehistoric Planet” przywróciły dinozaury do życia w niesamowitych szczegółach. Teraz trzecia seria skupia się na licznych niezwykłych ssakach, które przemierzały planetę, aż niedawno.

Wizualizacje są po prostu oszałamiające. Gdybym nie wiedział, że zwierzęta na ekranie są wymarłe, nie byłbym pewien, czy to jest autentyczne nagranie, zwłaszcza oczy wyglądają niewiarygodnie realistycznie.

Były momenty, kiedy ruchy niektórych zwierząt wydawały mi się trochę dziwne, ale to wszystko. Jak powiedział mój bardzo krytyczny syn: „jedynym zdradzieńcem ich rzeczywistości jest ich niesamowite wygląd.”

Paleontolodzy, którzy obejrzeli zwiastun, również wydają się być pod wrażeniem. Konkluzja jest taka, że jeśli interesują Cię wymarłe bestie, „Prehistoric Planet: Epoka Lodowcowa” jest obowiązkowym seansie.

Inną rzeczą, którą naprawdę lubię w tym programie, jest to, że nie są to tylko owcze mamuty biegnące po śniegu próbując uciec przed szablozębymi kotami. Obejmuje wszystkie ikoniczne bestie epoki lodowcowej: gigantyczne leniwce, welocirhynchy, gigantyczne pancerniki, szabelkozube koty, mamuty kolumbijskie i wiele innych.

Ale seria również przygląda się temu, co działo się na całej planecie, nie tylko w ekstremalnych warunkach lodowych, i przedstawia wiele mniej znanych gatunków, w tym niektóre, o których jeszcze nigdy nie słyszałem. (Stwierdzenie, że stwór, który według tego programu był królem bestii w Afryce podczas epoki lodowcowej, było dla mnie całkowitą niespodzianką.)

Kolejnym punktem kulminacyjnym dla mnie są „mordercze koale” czyli lwie torbacze (Thylacoleo). Dopiero w tym miesiącu opublikowano badanie pokazujące, że koale są najbliższymi żyjącymi krewnymi lwów torbaczy, dlatego prawdopodobnie twórcy programu mieli wcześniejszą znajomość tego odkrycia. Inne zwierzęta australijskie, w tym olbrzymi kangur o nazwie Diprotodon, również pojawią się.

Jest także kilka ładnych, lekkich akcentów, w tym sekwencja ze wiewiórką próbującą zjeść ogromny owoc granatu, co z pewnością musi być nawiązaniem do serii filmów animowanych „Epoka Lodowcowa”.

Nie jestem pewien co do przejęcia narracji przez Toma Hiddlestona zamiast Davida Attenborough. Słyszenie głosu Lokiego czasami mnie rozpraszało.

Jest także wyraźny brak krwi i przemocy, prawdopodobnie z myślą o młodszej widowni. Nie będę się na ten temat rozpisywać, aby nie psuć niespodzianki, ale sprawiało mi to pewien niedosyt.

Moja główna skarga to jednak to, że części na końcu mówiące o nauce są tak krótkie. Chciałbym usłyszeć znacznie więcej od ekspertów, zwłaszcza o dowodach i myśleniu na podstawie zachowań, które są przedstawione. Wyobrażam sobie, że większość czytelników „New Scientist” się zgadza, ale może to tylko nasze zdanie.

Pierwsza z tych scen naukowych wyjaśnia również, że niedawno miała miejsce długa seria epok lodowych, ale zaskakująco nie wspomina o dwutlenku węgla w tłumaczeniu dlaczego. Spadek CO2 rozpoczął tę serię epok lodowych, a sprzężenia zwrotne CO2 znacznie zwiększyły efekty zmian w orbicie.

Na koniec, bądźcie czujni na wilki grozy. W tym roku dużo pisałem o stwierdzeniu, że wilki grozy zostały przywrócone do życia poprzez dokonanie kilku edycji genów szarych wilków. Jednym z problemów jest to, że ludzie widzieli tylko fantastyczne wersje wilków grozy, takie jak w serialu telewizyjnym „Gra o tron” – nie widziałem żadnych wysokiej jakości rekonstrukcji artystycznych prawdziwego zwierzęcia.

Wreszcie, teraz mamy próbę naukową odtworzenia, jak dokładnie wyglądali wymarłe zwierzęta – i nie, nie są to tylko duże białe wilki. Kształt głowy jest charakterystyczny, a ich futro jest brązowawe w tej reprezentacji.

Dla mnie przywracanie wymarłych zwierząt do życia na ekranie w ten sposób jest jedynym rodzajem re-deekstynkcji, którą powinniśmy próbować w ogromnej większości przypadków. Kończymy długą serię epok lodowych, a niestety nie ma już na planecie miejsca dla tych nadzwyczajnych bestii.