Strona główna Aktualności Albański premier potępia zawieszenie zastępcy przez sąd jako „brutalną ingerencję”

Albański premier potępia zawieszenie zastępcy przez sąd jako „brutalną ingerencję”

5
0

Albański premier Edi Rama powiedział w piątek, że decyzja sądu wstrzymująca zastępcę premiera i ministra infrastruktury Belindę Balluku z powodu zarzutów korupcyjnych była „brutalnym aktem ingerencji” i ostrzegł o skierowaniu sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.

„Wstrzymanie … to brutalny akt ingerencji w niezależność władzy wykonawczej, a Trybunał Konstytucyjny będzie musiał powiedzieć, jaka jest jego pozycja, na podstawie Konstytucji” – powiedział Rama na konferencji prasowej.

Dodał, że Balluku nie zostanie zastąpiona na czas nieokreślony. „W okresie, o którym mówimy, rząd albański nie ma wicepremiera ani funkcjonującego ministra infrastruktury i energii” – powiedział.

Specjalna Prokuratura ds. Przestępczości i Przestępczości Zorganizowanej SPAK oświadczyła w czwartek, że wezwała do zawieszenia Balluku w pełnieniu obowiązków i zakazała jej wyjazdu za granicę.

31 października Balluku została oskarżona o naruszenie procedur zamówień publicznych dotyczących budowy tunelu drogowego na południu Albanii o wartości około 190 milionów euro. SPAK ogłosiło w czwartek, że dodało kolejne oskarżenie o naruszenie przepisów dotyczących zamówień publicznych dotyczących budowy innej drogi w Tiranie.

„Balluku w swojej roli ministra infrastruktury i energii ciągle śledziła i kierowała procedurą tego zamówienia publicznego przeprowadzonego przez Instytucję podległą temu ministerstwu, albański Zarząd Dróg, w fazie przygotowawczej, rozwoju procedury oraz w złożeniu i ocenie ofert” – powiedział SPAK.

Dodał, że, podobnie jak w przypadku budowy tunelu, Balluku i jej współpracownicy również wcześniej wyznaczyli zwycięzcę przetargu.

Balluku mało komentuje zarzuty, podczas gdy posłowie opozycji i krytycy domagali się jej dymisji oraz dymisji premiera Ramy.

W parlamencie w poniedziałek nazwała zarzuty przeciwko niej bezpodstawnymi. „Muszę powiedzieć kilka słów, nie dlatego, żeby rekompensować błoto, insynuacje, półprawdy i kłamstwa, które były szeroko wypowiadane w tych dniach, ale z obowiązku, jaki mam wobec tych, którzy wierzą w pracę a nie błoto” – powiedziała.

Rama również wziął jej stronę po tym, jak opozycja domagała się jej dymisji. „Działacie jak prokuratura ludu” – powiedział posłom opozycji.