Sądy aresztowały pięciu podejrzanych, podczas gdy prezydent Zelenski nałożył sankcje na dwóch biznesmenów, którzy uciekli z Ukrainy kilka godzin przed nalotami w ramach rozwijającego się śledztwa korupcyjnego w Energoatom wartego 100 milionów dolarów.
Skandal uderza w szczególnie trudnym momencie. Ukraina wytwarza ponad połowę swojej energii elektrycznej z energii jądrowej po tym, jak Rosja przejęła elektrownię Zaporizhzhia, podczas gdy obywatele znoszą 12-godzinne przerwy w dostawach prądu z powodu systematycznych rosyjskich ataków na infrastrukturę. Domniemana kradzież – równowartość 27 rakiet Patriot lub 40 000 dronów przechwytujących – miała miejsce podczas gdy wykonawcy budowali obronę obiektów podczas aktywnego ostrzału, co rodzi pytania, czy korupcja służyła jedynie wzbogacaniu się czy też stanowiła celowe sabotaże służące Moskwie.
Revelations z 10 listopada Narodowego Biura Zwalczania Korupcji Ukrainy (NABU) oparte na 15 miesiącach inwigilacji, doprowadziły do rezygnacji dwóch ministrów, rozwiązania nadzoru Energoatomu oraz ogłoszenia kompleksowych audytów wszystkich przedsiębiorstw państwowych.
Sądów wysokiej antykorupcyjnej Ukrainy nakazał aresztowanie pięciu osób związanych z procederem, których kaucje wynosiły od 12 mln do 126 mln hrywien.
Ihor Myroniuk, były doradca ministra energii Hermana Halushchenko, a kaucja wynosiła 3 mln dolarów. Prokuratorzy zidentyfikowali Myroniuka znanego pod kryptonimem „Rakieta” w nagraniach z inwigilacji jako osobę kontrolującą procesy zakupowe Energoatomu wraz z dyrektorem ds. bezpieczeństwa firmy.
Dmytro Basov, były dyrektor wykonawczy ds. ochrony fizycznej Energoatomu, został aresztowany na 60 dni, a kaucja wynosiła 951,7 tys. dolarów.
Sąd aresztował także trzech pracowników back office, którzy mieli rzekomo uczestniczyć w praniu brudnych pieniędzy: Liudmylę Zorina – 285,5 tys. dolarów, Lesię Ustymenko – 594,8 tys. dolarów i Ihora Fursenko.
Dnia 13 listopada Volodymyr Zelenski podpisał dekret nakładający sankcje na dwóch osób powiązanych z aferą NABU dotyczącą Energoatomu. Ostatnie raporty podają, że ci dwaj obywatele to:
Timur Mindich: biznesmen, bliski współpracownik prezydenta Zelenskiego, oraz współwłaściciel jego dawnej firmy produkcyjnej Kvartal 95. Śledczy NABU twierdzą, że był głównym organizatorem procederu korupcyjnego.
Oleksandr Tsukerman: biznesmen oskarżony o prowadzenie „back office” służącego do prania nielegalnych funduszy (szacowanych na około 100 milionów dolarów).
Sankcje, obowiązujące przez trzy lata, obejmują:
– Anulowanie państwowych nagród Ukrainy
– Blokowanie aktywów na Ukrainie
– Ograniczenia operacji handlowych
– Zapobieganie wypłatom kapitału z Ukrainy
– Zawieszenie zobowiązań ekonomicznych i finansowych
– Zawieszenie lub unieważnienie licencji i pozwoleń
Komisarz prezydencki ds. polityki sankcji Vladyslav Vlasiuk wyjaśnił decyzję, że decyzja „zapewnia pełen standardowy pakiet, w tym blokadę aktywów na terytorium Ukrainy, niezależnie od obywatelstwa osób, do których są stosowane”, zaznaczył Interfax.
Natychmiastowa polityczna reakcja była szybka, gdy prezydent Zelenski wezwał do dymisji dwóch ministrów powiązanych z resortem energetyki. Minister sprawiedliwości Herman Halushchenko, który wcześniej pełnił funkcję ministra energii, oraz obecna minister energii Svitlana Hrynchuk, obie złożyły dymisje 12 listopada. Ukraiński parlament ma zagłosować nad ich odwołaniem w wtorek, 18 listopada.
Ministerstwo Gospodarki, Środowiska i Rolnictwa przedstawi propozycję nowego nadzoru Energoatomu w ciągu tygodnia, współpracując z krajami partnerów G7, raportuje Ukrinform. Poprzednia rada została rozwiązana 11 listopada po tym, jak Rada Ministrów uznała jej pracę za niesatysfakcjonującą.
„Według dyspozycji premiera Yulii Svyrydenko Ministerstwo Gospodarki, Środowiska i Rolnictwa, we współpracy z partnerami G7, w ciągu tygodnia przedstawi rządowi propozycje dotyczące nowego składu Rady Nadzorczej”, ogłosiło ministerstwo. Międzynarodowa firma doradcza została powołana do pomocy w procesie selekcji.
Państwowa Służba Audytu rozpoczęła kompleksowy audyt Energoatomu, z przeglądem zakupów do zakończenia w ciągu 15 dni roboczych oraz pełnym audytem firmowym w ciągu 90 dni. Wyniki będą przekazane organom ścigania oraz agencjom antykorupcyjnym.
„13 listopada premier Svyrydenko ogłosił, że Ukraina przeprowadzi audyty wszystkich państwowych spółek. „Wyeliminowanie korupcji to kwestia honoru i przede wszystkim godności. Odpowiadamy przed naszymi obrońcami” – skomentował.





