Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo dołączył do rady doradczej ukraińskiej firmy obronnej znanej z rakiet Flamingo długiego zasięgu – poinformowała Associated Press (AP) 17 listopada, powołując się na przedstawicieli firmy.
Fire Point, prywatny dostawca broni, który powstał w 2023 roku, został poddany badaniom, między innymi z powodu swoich rzekomych powiązań z Timurem Mindichem, byłym bliskim współpracownikiem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zamieszanym w dużą aferę korupcyjną.
Pompeo pełnił funkcję dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) w latach 2017-2018 oraz szefa dyplomacji USA w latach 2018-2021, podczas pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa.
Mimo że nie dołączył do drugiego rządu Trumpa, Pompeo wielokrotnie zabiegał o silniejsze wsparcie dla Kijowa w obliczu pełnoskalowej inwazji Rosji.
Fire Point uruchomił swoją radę doradczą 12 listopada, nominując Pompea na członka, powiedziała AP Iryna Terekh, główna technolog firmy. Trzech innych osób również zostało mianowanych do rady.
Ruch ten został związany z ambitnymi planami ekspansji firmy, ponieważ Fire Point odnotowuje w tym roku 1 miliard dolarów przychodów i buduje fabrykę w Danii.
Flagowym projektem firmy jest Flamingo, krajowa rakieta, którą Zełenski określił jako „najbardziej udaną” rakietę, którą Ukraina obecnie posiada. Twierdzi się, że ma ona zasięg 3 000 kilometrów i głowicę ważącą 1 150 kilogramów.
Przedstawiciele firmy powiedzieli AP, że Flamingo zostało przetestowane na polu bitwy co najmniej cztery razy.
Ukraińskie siły zbrojne ostatnio potwierdziły użycie rakiety podczas serii połączonych dalekodystansowych ataków na okupowane terytoria w Krymie, Obwodzie Zaporożyżskim oraz na terytorium rosyjskim w nocy z 13 listopada.
W sierpniu dochodzenie Ukraińskiej Gazety Niezależnej ujawniło, że Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) prowadzi śledztwo w sprawie Fire Point z uwagi na obawy, że firma zawyża wartość komponentów lub liczbę dronów dostarczanych do armii, bądź oba.
Śledztwo wskazywało także na możliwe powiązania firmy z Mindichem, co potwierdzają dalsze ustalenia trwającego śledztwa korupcyjnego wobec biznesmena.
Fire Point zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom z Mindichem, który według śledczych był główną postacią w aferze prania pieniędzy o wartości 100 milionów dolarów w sektorze energetycznym. Mindich od tego czasu opuścił Ukrainę i został objęty sankcjami przez Kijów.
Terekh powiedziała AP, że Fire Point „całkowicie” popiera śledztwo i powiedziała, że zlecono międzynarodowej firmie audytowanie cen i produkcji Fire Point.







