Strona główna Aktualności Wyzwolony bośniacko-chorwacki skazaniec wojenny „przyjął odpowiedzialność” za zbrodnie

Wyzwolony bośniacko-chorwacki skazaniec wojenny „przyjął odpowiedzialność” za zbrodnie

21
0


Bruno Stojic (L) and Slobodan Praljak (R) czekają na swoje wyroki w 2017 roku. Zdjęcie: EPA/ROBIN VAN LONKHUIJSEN/POOL.

Bruno Stojic, który został zwolniony po odbyciu dwóch trzecich swojego 20-letniego wyroku za zbrodnie wojenne, osiągnął â€œwystarczający poziom rehabilitacji, co uzasadnia warunkowe wcześniejsze zwolnienieâ€, głosi decyzja Międzynarodowego Mechanizmu Odpowiedzialności za Zbrodnie Trybunałów, opublikowana w poniedziałek.

Stojic, skazany za udział w wspólnym przedsięwzięciu przestępczym mającym na celu stworzenie większego chorwackiego państwa, w tym części Bośni i Hercegowiny, wyraził skruchę za swoje zbrodnie podczas sesji z psychiatrami, jak głosi decyzja.

“Jestem winny, przyjmuję moją odpowiedzialność,†Stojic został zacytowany w decyzji. “Kiedy myślę o ofiarach wojny i okrucieństwach (zabójstwa, gwałty, itp.), chcę zapadnąć się pod ziemię. Muszę żyć z tym, że nie mogę tego cofnąć.â€

Sędzia Graciela Gatti Santana, przewodnicząca Międzynarodowego Mechanizmu Odpowiedzialności za Zbrodnie Trybunałów, podpisująca decyzję, która doprowadziła do zwolnienia Stojica dnia 7 listopada, stwierdziła, że jego zachowanie w austriackim więzieniu nie wiązało się z żadnym incydentem dyscyplinarnym.

Władze austriackie, cytowane w decyzji, stwierdziły, że Stojic przeszedł “pozytywne zmiany†podczas pobytu w więzieniu, zaczynając od “radykalizacji i wyexternalizacji†swoich zbrodni, aż do “obecnie jasnego przyjęcia odpowiedzialnościâ€.

Stojic i pięciu innych byłych urzędników tzw. Herceg-Bosnia stanu wojennego – Jadranko Prlic, Slobodan Praljak, Milivoje Petkovic, Valentin Coric i Berislav Pusic – zostali skazani w listopadzie 2017 roku na ogólną karę 111 lat więzienia za zbrodnie wojenne w Bośni i Hercegowinie.

Praljak wypił truciznę w sali sądowej podczas wyroku i niedługo potem zmarł.

Dla wcześniejszego zwolnienia Stojica, zobowiązał się on do niekontaktowania, które mogłoby zaszkodzić, zastraszyć lub w inny sposób wpłynąć na ofiary lub świadków, którzy zeznawali w jego lub innych sprawach przed sądem w Hadze.

Stojic, który po opuszczeniu aresztu udał się do Zagrzebia, zobowiązał się też do nadzoru przez władze chorwackie i zgodził się na przekazanie swoich dokumentów podróży.