Pracownicy Starbucks upoważnili do strajku bezterminowego, który mógłby rozpocząć się w Dzień Czerwonej Kubeczki, jednym z największych dni sprzedaży tej sieci kawiarni. Związek ogłosił to w środę.
Związek przygotowuje się do strajku w ponad 25 miastach, jeśli do 13 listopada, kiedy wypada Dzień Czerwonej Kubeczki w tym roku, nie dojdzie do porozumienia zbiorowego z Starbucks. Obie strony nie prowadzą aktywnych rozmów w celu osiągnięcia kontraktu po tym, jak negocjacje między nimi załamały się pod koniec zeszłego roku. Starbucks i związek wszedł w mediacje w lutym, a setki delegatów baristów odrzuciły pakiet ekonomiczny proponowany przez Starbucks w kwietniu.
Upoważnienie do strajku zdobyło 92% głosów, zgodnie z Starbucks Workers United.
Związek dąży do poprawy godzin pracy, wyższych płac i rozwiązania setek zarzutów naruszenia prawa pracy skierowanych przeciwko Starbucksowi.
Strajk kolidowałby z corocznym rozdaniem Starbucks darmowych czerwonych kubków wielokrotnego użytku z logo firmy przy każdym zakupie. Darmowa oferta stała się przedmiotem kolekcjonerskim dla największych fanów kawiarni.
Bez końcowej daty strajk zakłóciłby także szerszy sezon świąteczny Starbucks, który przypada w pierwszym kwartale fiskalnym firmy i jest jednym z najbardziej ruchliwych okresów w roku dla tej sieci kawiarni. Klienci zatłumiają kawiarnie w poszukiwaniu sezonowych napojów, takich jak peppermint mocha, a także kart podarunkowych i innych produktów.






