Kontenery towarowe ustawione na statku w Porcie Tanjung Priok w Dżakarcie na terminale kontenerowe Jakarta International Container Terminal 7 sierpnia 2025 r.
Platforma aktywów rynku prywatnego Yieldstreet zawarła umowę w celu odzyskania części swoich kosztów prawnych z nieudanych serii pożyczek morskich – ale jej klienci mają mniej szczęścia.
Yieldstreet otrzymuje 5 milionów dolarów w rozliczeniu z pożyczkobiorcami, którzy nie uregulowali zobowiązań z tytułu pożyczek morskich, poinformował w ubiegłym tygodniu startup, w liście do klientów uzyskanym przez CNBC.
Jednakże, ponieważ koszt odzyskania firmy „dalece przewyższa kwotę całego rozliczenia,” jest mało prawdopodobne, że inwestorzy zobaczą jakiekolwiek zwrotu – poinformował Yieldstreet. Umowy są zamykane, a sprawozdania finansowe pokazujące straty zostaną złożone do lutego, powiedział startup.
„Rozumiemy, że ten wynik jest rozczarowujący,” powiedział Yieldstreet w liście do inwestorów. „Yieldstreet podjął tę obszerną próbę odzyskania, ponieważ jesteśmy zobowiązani do wyczerpania wszelkich możliwych dróg odzyskania inwestora.”
Yieldstreet umieścił swoich inwestorów w umowach o łącznej wartości 89 milionów dolarów w pożyczkach, które miały być zabezpieczone przez 13 statków, zgodnie z pozwem złożonym przez startup przeciwko pożyczkobiorcy w tym projekcie. Pożyczki odprowadzają pieniądze firmom rozbierającym statki na złom; same statki stanowiły zabezpieczenie transakcji.
Yieldstreet stracił ślad statków, po czym zgłosił się do pożyczkobiorcy, który oskarżył o oszustwo. Mimo że osiągnął korzyści finansowe w wielu jurysdykcjach poza USA, pożyczkobiorca uniknął płacenia startupowi, ukrywając swoje aktywa, Yieldstreet poinformował w sierpniowym liście do inwestorów.
Ten epizod przyniósł pokrycie medialne i w 2020 r. przyczynił się do upadku partnerstwa z BlackRock, największym na świecie menedżerem aktywów.
Wiadomość o tej najnowszej stracie następuje po raporcie CNBC z zeszłego miesiąca, że klienci Yieldstreet w czterech transakcjach na nieruchomości o wartości 78 milionów dolarów zostali wyzerowani, a pozostałe 300 milionów dolarów w innych transakcjach znajduje się na liście obserwowanych z możliwymi stratami.
W tym roku Yieldstreet zmienił swojego dyrektora generalnego i ogłosił nowy model biznesowy, który bardziej polega na dystrybucji funduszy rynku prywatnego oferowanych przez uznane firmy Wall Street, w tym Goldman Sachs i Carlyle Group.
W oświadczeniu przekazanym CNBC Yieldstreet powiedział, że listy do inwestorów odnoszą się do transakcji pożyczek morskich z 2018 i 2019 roku w klasie aktywów, które firma już nie oferuje.
„Chociaż znacznie mniej niż kwoty zainwestowane przez fundusze i ostatecznie przez inwestorów, to rozliczenie pozwala nam zakończyć spory sądowe, które w przeciwnym razie mogłyby trwać czas nieokreślony” – powiedział Yieldstreet w oświadczeniu.
Firma „traktuje poważnie swoje obowiązki fiducjacyjne i w trakcie działań mających na celu odzyskanie środków zaawansowała własne fundusze w celu ochrony swoich inwestorów i poniosła znaczne straty wraz z inwestorami” – powiedział startup.
Końcówka gorzka
Arman, inwestor, który zainwestował 180 000 dolarów w pożyczki morskie w 2019 roku, nazwał wynik gorzkim rozczarowaniem. Po otrzymaniu 16 000 dolarów od Yieldstreet w ramach ugody dotyczącej niespłacanych morskich transakcji, szacuje, że stracił ponad 90% swojej pierwotnej inwestycji.
CNBC wstrzymuje publikację nazwiska Armna na jego prośbę.
„Moja mama zmarła w 2018 roku, i nie wiedziałem, gdzie umieścić pieniądze” – powiedział Arman. „Pomyślałem, że to jest bezpieczne miejsce, aby je umieścić, ale nie było”.
Umowa pożyczkowa Yieldstreet miała wygasnąć po sześciu miesiącach, czyli stosunkowo krótkotrwała inwestycja.
Zamiast tego, dla Armana przeciągnęła się w sześcioletnią sagę, który pracuje jako strażak i ratownik na zachodnim wybrzeżu.
„Teraz zmywają ręce od całej sprawy” – powiedział. „Biorą 5 milionów dolarów na pokrycie swoich własnych wydatków, nie przejmując się inwestorami”.
link źródłowy