Elektrownia słoneczna w Republice Południowej Afryki – wsparcie dla czystej energii będzie omawiane na COP30
EMMANUEL CROSET/AFP via Getty Images
Tegoroczne COP, rozpoczynające się 10 listopada w Belém, Brazylii, prawdopodobnie nie zakończy się nową, międzynarodową umową dotyczącą zmian klimatu; zamiast tego, skupi się na wypracowaniu szczegółów działania istniejących porozumień.
Kraje miały przedstawić zaktualizowane zobowiązania dotyczące redukcji emisji, znane jako krajowo określone wyznaczenia (NDC), przed szczytem. Do końca października tylko 67 z 195 sygnatariuszy Porozumienia Paryskiego zaktualizowało swoje plany, a wśród zalegających znalazła się Unia Europejska, która określa cele klimatyczne jako blok, oraz Indie. Tymczasem wycofanie się Donalda Trumpa z Porozumienia Paryskiego skutecznie unieważniło cele USA przedstawione w grudniu 2024 r. za rządów Joe Bidena.
Z innych pozytywnych wieści, Chiny zobowiązały się do zmniejszenia netto emisji gazów cieplarnianych o 7-10 procent od poziomu szczytowego do 2035 r. Mimo że jest to niewystarczające, aby zapobiec ociepleniu świata o 2°C, jest to oznaka postępu jako pierwszy absolutny cel redukcji emisji w kraju. „To jest prawdziwy skok naprzód w porównaniu do tego, co widzieliśmy w przeszłości – musimy to postrzegać pozytywnie” – mówi Manuel Pulgar-Vidal, światowy lider ds. klimatu i energii w WWF.
Dostosowanie się do zmian klimatycznych
Na agendzie znajdują się dwie duże kwestie, które mogą być istotne zarówno w zwalczaniu zmian klimatu, jak i przygotowaniu się do nich.
Brazylia promuje Mechanizm Działania z Belém dla Sprawiedliwej Transformacji, nową inicjatywę mającą na celu przekształcenie światowej zmiany na czystą energię jako źródła miejsc pracy i wzrostu, a nie ekonomicznego bólu. Celem jest wsparcie krajów w transformacji konkretnych sektorów, takich jak energetyka, górnictwo czy rolnictwo. Oczekuje się, że zawrzeć będzie zobowiązania, cele i systemy oczyszczenia przemysłu oraz przekierowywania funduszy do społeczności dotkniętych zmianami.
Jednak wobec rzeczywistości zmian klimatu, fokus COP wydaje się przesuwać w kierunku dostosowania się do zmian klimatycznych niż ich zatrzymania. „COPy od 1 do 29 działy się w jednej rzeczywistości klimatycznej, a teraz znaleźliśmy się w nowej. Konsekwencją tego jest konieczność zapewnienia bezpieczeństwa ludzi” – mówi Laurie Laybourn z think tanku Strategic Climate Risks Initiative.
Inną inicjatywą jest Globalny Cel Adaptacji (GGA), pierwsza próba zekwantityzowania i porównania, jakie kraje są najbardziej narażone na zmiany klimatu. Planuje się w nim uwzględnić około 100 wskaźników, takich jak ryzyko powodzi i bezpieczeństwo żywnościowe. GGA ma pomóc światowi zdecydować, które kraje mają priorytetowe finansowanie, dlatego jest to niezbędny krok do odblokowania finansowania dla tych, którzy są najbardziej dotknięci skutkami.
Jednak liderzy świata nie powinni zbytnio skupiać się na adaptacji kosztem łagodzenia skutków – mówi Laybourn. „Istnieje scenariusz, w którym łagodzenie skutków jest odsuwane na dalszy plan, ale to ślep alley, bo mniej łagodzenia oznacza większą potrzebę adaptacji, a my utkniemy w pętli zagłady.”
Naprawianie luki finansowej
Biorąc pod uwagę, że bogate narody nie dostarczają niezbędnych środków finansowych, aby pomóc rozwijającym się gospodarkom dostosować się i zapobiegać zmianom klimatu, Brazylia ma nadzieję przywrócić finansowanie na właściwe tory dzięki Mapie Drogowej od Baku do Belém. Celem jest zwiększenie globalnych funduszy klimatycznych do 1,3 biliona dolarów rocznie do 2035 r.
Kraje o niskich dochodach dążą do tego, aby bogatsze narody, których wysokie emisje stopniowo zalewają je wodą lub niszczą ich uprawy, udzieliły dotacji. Bogatsze kraje będą próbowały pozyskać pieniądze poprzez inwestycje prywatne, wymiany długów, dofinansowanie banków rozwojowych czy innowacyjne inicjatywy finansowania, takie jak Instytut Wiecznych Lasów Tropikalnych (TFFF).
Przewiduje się, że TFFF zostanie oficjalnie uruchomiony na COP30 w celu finansowania ochrony lasów poprzez inwestycje prywatne. Brazylia i inne kraje zabezpieczą fundusz początkową inwestycją, aby następnie mógł pożyczyć około 100 miliardów dolarów od dużych inwestorów prywatnych na niski procent. TFFF zainwestuje te pożyczone pieniądze w zrównoważone projekty z wyższym zwrotem i wypłaci zyski bezpośrednio krajom, które chronią swoje lasy.
Brazylia już zainwestowała pierwszy miliard dolarów, a Bank Światowy ogłosił pod koniec października, że będzie gospodarzem funduszu. TFFF może stanowić nowy samozabezpieczający model ochrony, generując co roku 4 miliardy dolarów na ochronę światowych sięgających lasów.
Biorąc pod uwagę niewielkie oczekiwanie na ambitne ogłoszenia podczas COP, rośnie presja na sukces TFFF, ale będzie wymagał poważnego zaangażowania krajów, inwestujących między sobą dziesiątki miliardów.
„Uruchomienie TFFF może być punktem kulminacyjnym w momencie trudnych międzynarodowych negocjacji klimatycznych, a jego sukces będzie ważnym sygnałem dla innych, gdy zmierzamy w przyszłość poważnie zakłóconą przez klimat” – mówi Simon Zadek w szwajcarskich konsultacjach finansowych klimatu Morphosis.
Tematy:





