Wiadomość była krótka, ale na temat: „Trójnóg się zapadł”.
Pozwól mi wyjaśnić.
Słynny z bliskości, „trójnóg” to przydomek używany przez Sarę Ferguson i jej córki, księżniczki Beatrice i Eugenie, do opisania swojej wspierającej się wzajemnie relacji.
„Mamo, Bea i ja nazywamy siebie „trójnogiem”. To są moje najlepsze przyjaciółki na świecie,” entuzjastycznie wyznała Eugenie w wywiadzie z 2008 roku.
Niestety dla dwóch księżniczek – które zachowują swoje tytuły HRH i członkostwo w „Domu Yorków” z uwagi na to, że Król chce zapewnić, by jego siostrzenice nie były skażone „grzechem ojca” – niedawne wydarzenia nieuchronnie nadszarpnęły relacje rodzinne.
Nie na relację sióstr z ich ojcem, jednakże, jak mi powiedziano.
Faktycznie, wielokrotne źródła mówią mi, że obie księżniczki zrobiły wiele, aby silnie wspierać zaszczyconego trudem Andrzeja w ostatnich tygodniach.
Obie dziewczyny są głęboko zaniepokojone jego stanem psychicznym, gdy Andrzej stał się praktycznie pustelnikiem w Royal Lodge.







