Strona główna Aktualności Wyrzucony bibliotekarz rozpoczyna prawne działania w sprawie konfliktu diversity training

Wyrzucony bibliotekarz rozpoczyna prawne działania w sprawie konfliktu diversity training

21
0

Były bibliotekarz twierdzi, że został zmuszony do odejścia z wymarzonej pracy i oznaczony jako 'bigot’, po tym jak odmówił ukończenia szkolenia z dywersyfikacji, równości i integracji. 

Irlandczyk Declan Mansfield pracował jako urzędnik w bibliotece City of Armadale, na południowym wschodzie Perth, przez około 15 lat przed swoim rezygnacją. 

Planował spędzić całe swoje zawodowe życie przy biurku w bibliotece, nawet widząc siebie pracującego po osiągnięciu wieku emerytalnego w pracy, którą kochał. 

Jednak wszystko zmieniło się po tym, jak powiadomił kierownictwo, że nie weźmie udziału w sesji szkoleniowej DEI, gdyż uważał, że ma ona podtekst polityczny. 

Twierdził, że kierownictwo obiecało mu, że w szkoleniu jest mało lub żadnego ideologii, więc z życzliwości zgodził się na jego ukończenie. 

Ale po ukończeniu szkolenia urzędnik stwierdził, że jest ono 'całkowicie ideologiczne’ i postanowił napisać na ten temat artykuł dla brytyjskiego czasopisma The Spectator.

Pan Mansfield twierdzi, że po tym, jak niektórzy jego koledzy znaleźli artykuł, był poddawany wrogości, plotkom i zmyślonym krokom dyscyplinarnym.

Twierdził, że został opisany przez innych pracowników jako 'transfob’ i 'bigot’.

’Nie obchodzi mnie jaka jest czyjaś seksualność, jak się identyfikuje, jakie ma przekonania, to nie moja sprawa,’ powiedział. 

’Ale uważam, że instytucje rządowe, przynajmniej samorząd lokalny w szczególności, powinny być politycznie i filozoficznie neutralne.’

Pan Mansfield wytoczył już sprawę sądową przeciwko City of Armadale, którą twierdzi, że nielegalnie dyskryminowała go ze względu na jego poglądy polityczne. 

Jego sprawa, która znajduje się przed Trybunałem Administracyjnym Stanu Australia Zachodniego, jest popierana przez Wolny Związek Praw Osobistych Australii. 

Były urzędnik porównał środowisko pracy do 'Wschodniego Berlina’ i twierdził, że niektórzy pracownicy celowo anulują rezerwacje i przestawiają lub ukrywają książki krytykujące ideologię gender skrajnie lewicową.

Twierdził, że jedną z obraźliwych książek w ogóle usunięto z biblioteki. 

’Przestawiali książki, jeśli nie podobała im się książka. Oznacza to, że jeśli ktoś podszedł do mnie i zapytał „gdzie jest ta książka” albo spojrzał na katalog, nie mógłby znaleźć książki,’ powiedział urzędnik. 

’Była jeszcze inna sztuczka, polegająca na tym, że po prostu cofali książki i wrzucali je za regał.’

Pan Mansfield powiedział, że zarządzanie biblioteką wszczęło dwie dochodzenia – o szkolenie DEI i inne po skardze na znęcanie się współpracownika. 

’City of Armadale powiedziała w formalny sposób, że będziesz przestrzegał tej ideologii, będziemy monitorować wszystko, co robisz i w każdej chwili możemy zakończyć twoje zatrudnienie,’ powiedział. 

’Więc pomyślałem, że nie mogę pracować w tych warunkach. 

’Uważałem również, że cenzura nie dotyczyłaby tylko usług bibliotecznych, ale także mojego pisania. 

’Myślałem też, że nie mogę pracować pod ludźmi, którzy zrobiliby mi to.’

Pan Mansfield powiedział, że został zmuszony do opuszczenia ukochanej pracy przy biurku, ale powiedział, że 'czuł się zmuszony odejść’ i nie miał wyboru’.  

FSU rozpoczął kampanię, aby pomóc pokryć koszty sądowe Pana Mansfielda.  

Dyrektor Unii, Reuben Kirkham, powiedział, że sprawa urzędnika podkreśla rosnący problem w miejscach pracy rządowych na całym kraju.  

’Sprawa Declana dotyczy czegoś większego niż traktowanie jednego człowieka. Chodzi o prawo każdego Australijczyka do posiadania i wyrażania opinii politycznych bez obawy kary ze strony pracodawcy,’ powiedział The Noticer.

’Przekaz tej sprawy będzie prosty: dyskryminacja polityczna nie jest akceptowalna nigdzie – nie w bibliotekach, nie na uniwersytetach, nie w rządzie.

’Obserwujemy stałe przesuwanie się w kierunku nietolerancji ideologicznej w zatrudnieniu rządowym. Osoby wyrażające powszechne poglądy poza pracą są marginesowane, badane i wykluczane.’

Daily Mail skontaktował się z City of Armadale i Armadale Library w celu uzyskania komentarza.Â