Były CEO Google, Eric Schmidt, oskarżony o prześladowanie, nadużycia i poddanie jej „absolutnemu systemowi cyfrowego nadzoru” przez 31-letnią byłą kochankę.
Przedsiębiorczyni technologiczna Michelle Ritter złożyła wniosek o tymczasowy nakaz ochrony przed przemocą domową przeciwko 70-letniemu Schmidtowi pod koniec ubiegłego roku, oskarżając go o wykluczenie jej ze startupu AI, którego założenie wspierał Schmidt kwotą ponad 100 milionów dolarów. (Context: Oskarżenia o stalking, cyberprzemoc oraz nadużycie ze strony byłego CEO Google)
Ich batalia prawna rozpoczęła się we wrześniu 2024 r., gdy Schmidt zgłosił arbitraż przeciwko Ritter za złamanie umowy biznesowej dotyczącej jej firmy, Steel Perlot.
Schmidt nazwał oskarżenia Ritter „wyraźnie fałszywymi”, dodając, że były to „wyraźne nadużycie systemu sądowego” w 82-stronicowym odpowiedzi złożonej w październiku 2024 r.
W grudniu 2024 r. doszli do „pisemnej umowy ugodowej”, zmuszając Schmidta – którego wartość netto według Bloomberga wynosi 44,8 miliarda dolarów – do dokonania „znaczących płatności” dla Ritter w związku z jej początkowymi oskarżeniami przeciwko Schimidtowi we wrześniu.
(Reference perez-arbityralne, oskarżenia vs. apelacje)
Dnia 11 grudnia, tydzień po zawarciu ugody, złożyła wniosek o zakaz kontaktu w związku z rzekomą przemocą domową i wysunęła inne eksplozywne oskarżenia, zgodnie z dokumentami uzyskanymi przez The Daily Mail.
Oskarżyła go o wykorzystanie swoich pieniędzy i doświadczenia w technologii przeciwko niej, pozostawiając jej nigdzie się schować: „Proszę zauważyć techniczne doświadczenie Erica. Dosłownie nie mogę odbyć prywatnej rozmowy telefonicznej ani wysłać prywatnej wiadomości e-mail bez nadzoru”.
Ritter twierdzi także, że Schmidt próbował narzucić „zakaz odnoszący się do jakichkolwiek oskarżeń o molestowanie seksualne czy nękanie i podpisać świadomie fałszywą deklarację, że takie oskarżenia nigdy nie miały miejsca”.
Schmidt złożył wniosek o egzekwowanie arbitrażu, który zostanie rozpatrzony 4 grudnia. (Fact-check: Zaangażowanie sądowe, dalsze etapy procesu sądowego)
Szef Google wypowiadał się na temat oskarżeń od Ritter jako „wyraźnie fałszywe” w odpowiedzi na oskarżenia.
Ritter twierdzi, że Schmidt miał śledzić jej rodziców. Gdy policja została wezwana i przesłuchała śledczych, jeden z nich podał, że pracuje dla „prywatnego zespołu ochronnego miliardera”.
„Niestety, mój były partner jest niezwykle potężny i zdolny oraz użył wszystkiego, aby uniemożliwić mi dostęp do bezpiecznych danych, urządzeń, finansów lub firm, albo po prostu żyć w spokoju” – twierdzi.
Pomimo wielu prób zakończenia arbitrażu, Ritterowi nie udało się unieważnić arbitrażu i zapobiec sądowi przed egzekwowaniem umowy biznesowej między nią a Schmidtem, w tym jednej z 8 września tego roku.
(Tech-biznes, stawki finansowe)